Zbigniew Ćwiąkalski o Tomaszu Komendzie: Bał się odstawić szklankę bez zapytania, czy może to zrobić
Niedawno Zbigniew Ćwiąkalski zapowiedział, że będzie walczył o odszkodowanie dla swojego klienta. Zdradził, że chodzi o 18 milionów – milion za każdy rok w zakładzie karnym. Teraz w rozmowie z Onetem były minister sprawiedliwości poinformował, że wniosek ws. odszkodowania zostanie złożony najwcześniej pod koniec roku. Jego zdaniem sprawa o odszkodowanie potrwa nie dłużej niż rok.
Ćwiąkalski w wywiadzie dla Onetu przyznał, że obecnie Tomasz Komenda jest w lepszej kondycji, niż był w kwietniu, kiedy po raz pierwszy odwiedził go w kancelarii. – Wtedy był wyraźnie zalękniony. Był człowiekiem, który bał się odstawić szklankę bez zapytania, czy może to zrobić. Teraz widać poprawę, także w sposobie wypowiedzi. Widać, że Tomasz Komenda zaczyna dochodzić do siebie, snuje plany na przyszłość, choć nadal korzysta z pomocy psychologicznej – wyjaśnił.
Pełnomocnik Komendy podkreślił, że udało mu się porozmawiać ze swoim klientem o tym, co działo się za kratami. – Pewne rzeczy podejrzewałem, choć nie miałem potwierdzenia. Muszę powiedzieć, że są to rzeczy przerażające i nigdy nie chciałbym się znaleźć w sytuacji, w jakiej był Tomasz Komenda. Nie mogę mówić o szczegółach, bo ujawniłbym materiał ze śledztwa. Na pewno mogę jednak potwierdzić, że znęcano się nad nim – dodał.